Krzysztof M. Bednarski jest rzeźbiarzem, autorem instalacji i plakacistą. Pracuje w Rzymie i Warszawie. W latach 70. studiował na warszawskiej ASP. Związany ze środowiskiem Jerzego Grotowskiego, brał udział w parateatralnych przedsięwzięciach Teatru Laboratorium. Najbardziej znane prace Bednarskiego to dypomowy Portret totalny Karola Marksa (1978) - ironiczna multiplikacja głowy filozofa, Victoria-victoria (1983) - wielka dłoń, uniesiona w geście V z uciętymi palcami, wariacje na temat Moby Dicka, seria rzeźb inspirowanych podróżą do Afryki. Jest autorem nagrobka Krzysztofa Kieślowskiego na Powązkach w Warszawie. Oprócz tradycyjnych materiałów rzeźbiarskich w swoich pracach stosuje grę światła i cienia.

Spotkanie z Federico Fellinim to projekt z 1994 roku. Z inicjatywy Magdaleny Fellini, siostry reżysera i prezeski Fundacji Felliniego w Rimini oraz prezydenta miasta Giuseppe Chicci'ego powstał pomysł pomnika, który miał stanąć na Pizzale Federico Fellini w jego rodzinnym mieście. Jednak wykonany przez Bednarskiego odlew, dyskutowany i opisany we włoskiej prasie, nigdy nie zaistniał w przestrzeni publicznej miasta. Stanie się to po raz pierwszy na wrocławskim rynku. Istotną częścią instalacji jest cień, rzucany na ekran przez odpowiednio ukształtowaną, abstrakcyjną formę. W ciągu dnia wraz z ruchem słońca cień przemieszcza się w różnych konfiguracjach. Dwa razy w roku (21 marca i 23 września) w ciągu godziny, przez miesiąc układa się w profil Felliniego. Nocą, oświetlona sztucznym światłem, rzeźba powtarza ten spektakl od zmierzchu do świtu. Po zakończeniu festiwalu pomnik wróci do magazynów Rimini.

Agnieszka Szeffel

Pomnik Federico Felliniego stanął podczas festiwalu Ery Nowe Horyzonty na rynku wrocławskim, przed wejściem do ratusza, gdzie trwa wystawa Maestro.

Jego prawdziwym miejscem przeznaczenia jest Rimini, rodzinne miasto twórcy Amarcordu. Niezwykła rzeźba stanie tam przed portem lotniczym im. Felliniego. Projekt Krzysztofa Bednarskiego, polskiego rzeźbiarza mieszkającego we Włoszech, ma charakter efemeryczny - tworzy efekt projekcji filmowej trwającej dzień i noc.

Abstrakcyjna rzeźba z brązu rzuca cień, który dwa razy w roku, w marcu i we wrześniu - ale też każdej nocy przy sztucznym świetle - układa się w kształt sylwetki reżysera Osiem i pół, w charakterystycznym kapeluszu typu stetson. Do realizacji pomnika zachęcił Bednarskiego Tonino Guerra, poeta, bliski przyjaciel Felliniego, scenarzysta filmu A statek płynie, pracujący także z Tarkowskim i Antonionim. Projekt powstał wkrótce po śmierci Felliniego. Bednarski opowiedział o nim Krzysztofowi Kieślowskiemu. "Poprosił mnie - opowiada artysta - czy nie mógłby również mieć czegoś takiego na swoim grobie. Odparłem, śmiejąc się, że choć nie pora, mogę mu to obiecać". Na warszawskich Powązkach stanął pomnik w kształcie unoszących się w powietrzu dłoni reżysera, które kadrują obraz przechodzących ludzi.

Tadeusz Sobolewski, Gazeta Wyborcza

Zapraszamy do dyskusji na forum ENH