|
|
|
|
Smash Palace
|
|
reż. Roger Donaldson
/
Nowa Zelandia 1982
/
108’
|
|
|
Kino Nowej Zelandii - fabuły
Informacje o cyklu
Inne filmy cyklu:
Angel Mine,
Anioł przy moim stole,
Całkiem obcy,
Cena mleka,
Chris Hainsworth i Ślad Te Kootiego,
Czarna owca,
Deszcz,
Drastyczne środki,
Farma Footrot: pieskie życie,
Goodbye Pork Pie,
Koniec złotego wieku,
Mauri,
Nagle,
Ngati,
Niebiańskie istoty,
Niezwykła energia,
Numer 2,
Pamięć i pożądanie,
Prawdziwa historia,
Sleeping Dogs,
Smash Palace,
Tylko instynkt,
Uciekinier,
Utu,
W kryjówce mojego ojca,
Wesele Sione’a,
Wypadek
|
Obsada
Bruno Lawrence, Anna Jemison, Greer Robson, Keith Aberdein, Des Kelly
Opis filmu
Al Shaw jest właścicielem małego warsztatu samochodowego Smash Palace i całe dnie spędza na dopieszczaniu swojego wyścigowego samochodu. Jego sfrustrowana francuska żona Jacqui nakłania go, aby sprzedał warsztat, jednak bohater nawet nie chce o tym słyszeć. Jacqui wdaje się w romans z najlepszym przyjacielem Ala - policjantem Rayem. Po burzliwej kłótni, w czasie której Al gwałci Jacqui, kobieta ucieka z ich córką, Georgie. Rozpad związku postępuje, kiedy Jacqui występuje przeciw Alowi o zakaz kontaktu, a Ryan bije go w odwecie za wydarzenia z przeszłości. Al porywa Georgie i inscenizuje tragiczny wypadek (...) Narastająca obsesja Ala jest ukazana za pośrednictwem przepięknych zdjęć, oryginalnego scenariusza i świetnych kreacji aktorskich. Reżyser przyjął pozycję obserwatora, skupiając się na lokalnym kolorycie i czyniąc z długich scen pościgów obrazowe odzwierciedlenie narastającego napięcia i emocjonalnej podróży bohatera. Helen Martin, New Zealand Film 1912-1996 Dosłownie na naszych oczach spokojny, inteligentny człowiek wpada w szaleństwo. Nie jest to śmieszne, głupawe wariactwo, lecz szaleństwo graniczące z obsesją, która dotyka tak wiele osób rozstających się z kimś bliskim. Ten film przedstawia pewną istotną współczesną tendencję i pokazuje to, czego nie zobaczylibyśmy, gdybyśmy byli po prostu sąsiadami bohaterów - z pomocą Donaldsona uczucia Bruno Lawrence'a są dla nas po prostu przejrzyste. Pauline Kael, The New Yorker
|
|
|
|
|
|
Strona archiwalna
|
|
|